niedziela, 23 marca 2014

"Z miłości do książek..." - rozmowa z Panią Krystyną Czernigą.

Mam przyjemność gościć dzisiaj Panią Krystynę Czernigę. Wspaniała, skromna, sympatyczna osoba, prawdziwie kochająca to co robi. Wydawać by się mogło, że w tym zakłamanym świecie takich osób już nie ma…a jednak.
 

Serdecznie witam. Dziękuję za te wszystkie wspaniałe komplementy, ale ja tak naprawdę nie lubię mówić o sobie.

Jak zaczęła się Pani przygoda z książkami? Jakie powieści czytała mała Krysia?

Książki czytałam od wczesnego dzieciństwa. Pochodzę w wielodzietnej rodziny, miałam starszego brata i starszą siostrę. Od nich brałam książki do czytania, a później sama wypożyczałam książki z biblioteki. Książki czytałam wszystkie zazwyczaj to co wpadło mi w ręce często wieczorami z latarką pod kołdrą. Kupować książki zaczęłam dopiero za swoje pieniądze gdy zaczęłam pracować.

Czy posiadanie własnej księgarni, zawsze było Pani marzeniem? 


 Nigdy o tym nie marzyłam, ponieważ to były inne czasy. Chciałam pracować owszem w księgarni, ale po pierwsze księgarnie wszystkie należały do Przedsiębiorstwa Państwowego „Dom Książki”, a po drugie nie stać mnie by było na zakup własnej wymarzonej księgarni.

Zmieniło się to po zmianie systemu, kiedy to można było księgarnie prywatyzować i zacząć myśleć by otworzyć własną działalność. Pracowałam już wtedy 15 lat i razem z koleżanką zostałyśmy właścicielkami naszej księgarni. Od pięciu lat wspólniczka już nie pracuje, odeszła na emeryturę, a ja dwoma moimi synami prowadzę księgarnię ATENA.

Co poza książkami kocha Krystyna Czerniga?


Za młodych lat uwielbiałam piesze górskie wycieczki. Obeszłam całe Sudety. trochę Beskidów, Tatry, Pieniny, Bieszczady oraz Góry Świętokrzyskie . Teraz zostały mi moje ukochane książki oraz uwielbiana wnusia.

W księgarni „ Atena” gościło wielu słynnych ludzi, którego z autorów, wspomina Pani najmilej?

Moim marzeniem od dawna było poznać osobiście autorów książek. Początki realizacji tego marzenia zaczęły się od Facebooka. Tutaj poznałam wiele ciekawych pisarek i pisarzy. Zaczęłam sama czytać książki naszych współczesnych autorów oraz promować ich w naszej księgarni.

Dwa lata temu po raz pierwszy świętowaliśmy na większą skalę Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Gościliśmy wtedy cztery pisarki i dwóch pisarzy. W zeszłym roku odwiedziło nas 30-tu pisarzy. Wszystkie spotkania i imprezy były bardzo napięte. Nie było czasu na prywatne rozmowy.

Wspominam ich wszystkich jednakowo miło. Poza Światowym Dniem Książki odwiedziła na już dwa razy Magdalena Kordel ze swoją rodziną, Małgorzata Gutowska-Adamczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Monika Sawicka, Dariusz Rekosz, Lidia Miś, Joanna M.Chmielewska, Joanna Opiat-Bojarska, Iwona Walczak, Bartosz Rdułtowski, Robert Ziółkowski oraz wielu innych wspaniałych pisarzy, których nie sposób wszystkich tu teraz wymienić.

Jakie są Pani plany na 2014 rok?

Za miesiąc Światowy Dzień Książki. Spodziewamy się kilkunastu pisarek i pisarzy. Jak co co roku będzie dużo się działo. Będzie impreza plenerowa w rynku oraz spotkania autorskie z pisarzami. Oprócz tych spotkań, w naszym kalendarzu planujemy szereg konkursów i spotkań z różnych okazji jak choćby Dzień Dziecka czy Dzień Książkowego Misia.

Bardzo dziękuję za rozmowę.


1 komentarz:

  1. Bardzo ładny-obszerny artykuł o wspaniałej Pani Krystynie ,która pracuje w Księgarni z dwoma synami ,uprzejmość, kultura ,życzliwość ,jest domeną właścicieli przemiłej Księgarni, pięknie pozdrawiam ,chyba wybiorę się do Ciebie Krysiu ,bo mam niedaleko ,pozdrawiam z uśmiechem...

    OdpowiedzUsuń