Umowa wydawnicza "Słodko - kwaśny smak miłości" |
1. Postawienie ostatniej kropki w tekście.
2. Znalezienie Wydawcy.
3. Podpisanie umowy.
4. Otrzymanie egzemplarzy autorskich.
5. Zobaczenie swojej książki na półkach księgarni.
6. Pierwsza pozytywna recenzja.
7. Pierwszy autograf….
Myślę, że każda z tych chwil jest cudowna i niezastąpiona.
Tekst skończyłam pisać pod koniec marca 2012 roku. Pierwotny tytuł brzmiał: „Żart Kupidyna”
Umowę wydawniczą podpisałam 31 października 2012 roku. Rozpoczął się czas oczekiwania…. niepokoju... i rozpaczy, kiedy w grudniu 2013 roku, Wydawca oświadczył, że jednak nie może podjąć się publikacji książki.
Na początku 2014 wysłałam tekst do innej Firmy i udało się...
Rozpoczynam NOWY ROZDZIAŁ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz