czwartek, 13 marca 2014

Z przekory....

Jadę autobusem, znużona i senna… Marzę, by jak najszybciej znaleźć się w domu. Nie słucham o czym ludzie rozmawiają, własnych problemów mam dość i nie plotki mi w głowie. Tematów do przemyśleń ze sto, a tymczasem dwie korpulentne nauczycielki, stoją tuż obok i ucinają przyjacielską pogawędkę. Odsuwam się, usiłuję odciąć, wyłączyć, na próżno, pedagog tak ma, że jak mówi, to mówi! I słuchać należy i żadne ściany, bariery, nie pomogą. Cóż zrobić, słuchałam, na początku niechętnie, później z coraz to większym zaciekawieniem…

Rozmowa toczy się na temat „Kamieni na szaniec” Jedna z Pań wybiera się na film, druga składa jej pełne ubolewania kondolencje. Kilka dni temu w kinie była, bo być musiała, przez okrutnego dyrektora, bezlitosnego sadystę i psychopatę zmuszona została. Cały czas oczy zamykała, cicho pojękiwała i usiłowała nie patrzeć na prezentowaną na ekranie przemoc, krew, gwałty i grabieże.

Zaintrygowana wielce, zapomniałam o ogarniającym mnie zmęczeniu, wróciłam do domu i czym prędzej zapoznałam się z recenzjami owego paskudnego filmu. Uwagi typu „tylko świnie siedzą w kinie”, długa lista uchybień, niedociągnięć i usterek , do tego stopnia pobudziły moją wyobraźnię, że czym prędzej postanowiłam wybrać się na seans. Wiadomo – kobieta przekorna być musi. Agitowana i zachęcana, stawia opór i niechętnie ulega namowom; zniechęcana, wręcz przeciwnie, z dzikim błyskiem w oku, postanawia sama sprawdzić i skosztować. Taka natura i nic się na to nie poradzi…

Wszelkiego typu zakazy, niezwykle dopingują i jak ktoś mówi „nie”, to prawie odwrotnie zrobić trzeba. Z radością zarezerwowałam bilety i czekam… Zobaczymy, co to za film – opłaca się być przekorną, czy też nie?

Zachęcam Was do dyskusji. Napiszcie, czy przed pójściem do kina, lub przed przeczytaniem książki, czytacie recenzje? Czy wierzycie innym ludziom, czy też sami musicie rzecz poznać i ocenić? Czy wszelka krytyka zniechęca Was , czy wręcz przeciwnie, dopinguje do działania, tym bardziej chcecie wydać samodzielny osąd. Czekam na Wasze opinie.



1 komentarz:

  1. Ja czytam recenzje, czasem opinie :-) Myślę, że warto zrobić taki rekonesans zanim wyda się te 20 zł na bilet w kinie...

    OdpowiedzUsuń