czwartek, 6 marca 2014

Autor i jego dzieło

Lektura sekretnego pamiętnika niejednego autora, byłaby lekturą znacznie bardziej zajmującą niż powieść. Historie romansów, zdrad, nieszczęśliwych miłości, intryg i spisków, przelane na papier i wydane w formie książki, są niejednokrotnie nikłym odbiciem tego co wydarzyło się naprawdę. Różnego rodzaju kontakty międzyludzkie, lojalność, poczucie wstydu, nakazują zataić pewne rzeczy i przemilczeć niewygodne wydarzenia.

Rozpoczyna się kreowanie rzeczywistości, pisanie, tworzenie, sklejanie fabuły, tak długo, aż powstanie gotowe dzieło. Czytelnik przez chwilę pozwala sobą manipulować: płacz, smutek, strach, sympatia lub antypatia do bohatera, wszystko to zostało uprzednio starannie wyreżyserowane. Czym bardziej uzdolniony autor, tym bardziej zatracamy kontakt z rzeczywistością, gramy "znaczonymi" kartami.

Jednak współczesny odbiorca jest bystry i inteligentny. Nie da się nabrać na tanie sztuczki. Nawet jeżeli przez chwilę zatopił się w świecie fantazji, zamykając książkę, twardo stąpa po ziemi, usiłuje poznać twórcę, odsłonić prawdziwe jego oblicze. Czyta wywiady, wertuje różnego rodzaju blogi.... Niestety najczęściej odbija się od ścian. Pisarz chroni swoją prywatność, pokazuje tylko to co chce pokazać, filtruje swoje życie i udostępnia tylko niewielki jego odłamek.

Różni są twórcy, tak jak różne są książki. Weseli i smutni, pompatyczni i ponurzy, zakręceni i poukładani. Ludzie dobrzy i źli, szlachetni i bezduszni. Romantycy i realiści. Za każdą książką kryje się człowiek, autor – istota z krwi i kości.


Blog, który prowadzę, ma wam przybliżyć postać Igi Adams. Uchylić rąbka tajemnicy….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz