sobota, 22 marca 2014

Katarzyna Wielka


Jako kobieta, wolę czytać książki napisane przez mężczyzn. Są bardziej konkretni, rzeczowi, lepiej konstruują fabułę, sprawniej budują napięcie i akcję. Babskie książki, często pachną tanią plotką i płaską intrygą...

Sama na siebie bicz ukręcam i świnie sobie podkładam, bo przecież za kilka miesięcy na rynku pojawi się moja książka, KOBIECA książka i już wiele osób, nie wiedząc nawet o czym pisać będę, powiedziało z naciskiem: „nie gniewaj się, ale nie lubię babskich książek.”

Nie gniewam się, bo i powodów nie ma. Logiczne, że dla kobiety, znacznie bardziej pociągające są opowieści przepełnione testosteronem. Normalka. Któraż z nas mając do wyboru spotkanie z atrakcyjnym mężczyzną, wybierze pogaduchy z koleżanką? Żadna. Chłop zawsze zwycięży…

Skoro chłop, to chłop. Jak przystało na samicę, z pewną nieufnością „obwąchałam” Katarzynę Wielką, autorstwa Ewy Stachniak. Oceniłam i zaakceptowałam...

Autorka, pokazała, że i kobiety mogą pisać dobrze, rzeczowo i na temat. „Katarzyna Wielka” to powieść, którą czyta się jednym tchem. Pisarka lekko, płynnie, bez nużących opisów przenosi czytelnika w świat, w którym przyszło żyć przeszłej cesarzowej Rosji.

Książka należy do tych, od których nie można się oderwać, przy których mówi się: jeszcze parę stron, tylko krótki urywek, do końca rozdziału, a potem śledzi się losy bohaterów dalej i dalej i dalej...

Czytałam książkę w łóżku, biłam się z przychodzącym bezlitośnie snem i zasypiałam tuląc policzek do twardej okładki. A przecież babskich książek nie lubię, niechętnie je czytuję i nie spędzam z nimi nocy…

Są jednak wyjątki, są kobiety, które zyskują mój szacunek: Eliza Orzeszkowa, Maria Dąbrowska, Lucy Maud Montgomery i jeszcze parę innych autorek, do których dołącza również Ewa Stachniak.

Jeżeli podobnie jak ja, lubicie książki z dobrze napisaną intrygą, romansem, z historią w tle (delikatnie, bez wielkiej polityki i zasypywania czytelnika trudnymi do przyswojenia faktami), jednym słowem – jeżeli kochacie dobrą literaturę, nie będziecie zawiedzeni. Ewa Stachniak spełni wasze oczekiwania, z czystym sumieniem mogę ją polecić i gwarantować doskonałą, trzymającą w napięciu lekturę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz